foto relacja Połonina Wetlińska 13.03.2011
Trasa: Prz. Wyżnia - Połonina Wetlińska - Wetlina
Liczebność grupy: 25 osób
W planie jest dwie trasy na Łopiennik lub Wetlińska, pada na Wetlińską, ale najpierw rozpoczynamy mszą św. w Brzozowie. Już w trakcie jazdy wiadomo że będzie wiało tylko jak mocno to się okaże dopiero w górze. Rozpoczynamy na Przełęczy Wyżniej, jest parę samochodów czyli ruch jest. Ruszamy do Schroniska jak narazie na dole nie jest źle nawet mocno nie wieje, jednak po wyjściu z lasu już wiadomo że daje wiatrem i to dobrze. Wiatr jest od tyły więc ostatnie podejście mamy ułatwione. Dłuższy odpoczynek na Schronisku u Lutka, oczywiście nie obyło się bez prezentu dla niego. Od Goprowców dowiadujemy się że wiatr wieje z prędkością 120 km/godz a nawet i więcej. Kilka sprawdzeń czy nie zmienia się kierunek bo to ważne jeżeli się utrzyma czyli będziemy mieć z boku to będziemy próbować przejść Połoninę. Wiatr się utrzymuje ale pada decyzja że idziemy. Momentami jest niewesoło jak nami robi ale co ważne jest stosunkowo ciepło więc nie ma uczucia zimna. Udaje się podejść pod Roha tu trochę spokojniej, jednak już pod Osadzkim daje nieźle. Wiatr po odbiciu od Roha robi wir nieco ] przez co wpycha nas na Osadzki a tu już pełny wygwizdów. Udaje się przejść grań Osadzkiego i nieco spokojniej jest aż po Szare Berdo. Tu obchodzimy skałki aby nie ryzykować przy podmuchu spadnięcia. Niestety obejście daje nieźle w kość w śniegu po kolana. Zaczynamy dochodzić do Przełęczy Orłowicza i tu znów ostre podmuchy, niestety Smerek trzeba odpuścić bo nie ma sensu tyle katować się w wietrze tym bardziej że zaczyna robić sie chłodniej. Schodzimy do Wetliny, już w dole robimy dłuższy postój ii ostatnie dojście już na Wetliną w błocie. Jeszcze mamy ognisko już tradycyjnie u znajomych na Starym Siole.
Godne uwagi: widoki z Połoniny Wetlińskiej
Trudności: trasa łatwa jednak przy 120 km/godz tylko przejścia w grupie i bocznym wietrze
