foto relacja
Sylwester na Grzywackiej Górze 1.01.2010
Trasa: Kąty - Grzywacka Góra - Kąty
Liczebność grupy; 10 osób
Już pora drugi Sylwestra spędzamy w górach i ponownie na Grzywackiej Górze. Wybór dobry z tego względu że
w miarę krótkie dojście a do tego szczyt jest odkryty. Tym razem jest nas 10 osób
czyli więcej jak rok temu. Rozpoczynamy od zbiórki pod sklepem w okolicy mostu i na rozgrzewkę
Beata serwuje bigos. Ruszamy w górę przynajmniej w tym roku jest śnieg a nie błoto
jak rok temu, spokojnie dochodzimy do szczytu, widoki jak na noc mamy wspaniałe nie ma mgły a nad dolinami rozciąga się pomarańczowa
poświata, robi to duże wrażenie, szybko rozpalamy ognisko aby zdążyć przed
północą z kiełbaskami. Powoli nadchodzi północ jest szampan i oczywiście sztuczne
ognie. Następnie msza święta polowa. Najbardziej niezadowolonym z całej tej imprezy zapewne był pies Andrzeja
który podczas puszczania sztucznych ogni nie wiedział co z sobą zrobić. Zejście trochę ciekawe bo
kawałkami jest lód i niezła jazda w dół. Mamy nadzieję że w przyszłym roku znów ruszymy
może dla odmiany znajdzie się inna ciekawa góra bliżej domu.
Godne uwagi: nocne wejście ma swój urok mimo braku widoków
Trudności: przy tych warunkach ślisko i wietrznie wyjątkowo na zejściu
STRONA GŁÓWNA
Wszystkie zdjęcia są naszą własnością, kopiowanie dozwolone,
publikowanie bez naszej zgody zabronione.