foto relacja
Fereczata - Jasło 2.09.2007
Trasa: Smerek - Fereczata - Okrąglik - Jasło - Cisna
Liczebność grup: 30 osób BRAWO!!!
Wyruszamy o 5.30 z Rzeszowa, na początek mamy mały problem z autobusem.
Prawe poduszki nie podnoszą i do Lutczy jedziemy trochę pochyleni. Parę
minut Wojtka i wszystko jest już w porządku. W Cisnej o 8.00 zatrzymujemy
się na mszę św. Po mszy wyruszamy dalej do Smereka gdzie dzieś mamy początek
trasy. Dzień zapowiada się bardzo przyjemnie, może trochę rano chłodno
jednak to już jest wrzesień. Około 9.20 ruszamy na szlak, dziś cały dzień
jesteśmy na Czerwonym Szlaku Beskidzkim. Pierwszy odcinek jest dość przyjemny,
prowadzi terenem otwartym na dość długim odcinku. Przed wejściem do lasu
mamy pierwsze widoki na Połoninę Wetlińską. Po kilkuset metrach dochodzimy
do drogi prowadzącej ze Smereka przez Beskid podnóżem Pasma Jasła do Cisnej
i Lisznej. Przed nami teraz podejście pod Fereczatą, pierwszy odcinek
chyba najstromszy, pozostałe dwa już są trochę łagodniejsze. Z przerwami
na zebranie grupy dość szybko docieramy na szczyt Fereczatej 1102 mnpm.
Sam szczyt ma wspaniałe widoki w kierunku Rawek i na Słowacką stronę.
Robimy dłuższy postój na posiłek jak i podziwianie widoków. Ruszamy dalej
w kierunku Okrąglika. trasa jest już łagodna, lekkie zejście a następnie
podejście przez niewielki teren odkryty do granicy państwa. Po wejściu na
pas graniczny znajdujemy zagryzionego lisa na szlaku, wielkim łukiem go
omijamy i pozostaje pytanie, kto go zagryzł?.Kilkaset metrów
i jesteśmy na Okrągliku 1106 mnpm. Niewielki odkryty zwłaszcza w kierunku
Słowacji szczyt porośnięty borowiną. Widoki zwłaszcza na Słowacką stronę
i częściowo na Jasło i Pasmo Graniczne w kierunku zachodnim. Robimy dłuższy
odpoczynek, oczywiście nie może obejść się bez sesji zdjęciowej. Ruszamy dalej
w kierunku Jasła. Znów lekko w dół i piękną trawiastą połoniną wchodzimy
na Jasło 1153 mnpm. Wypłaszczony wierzchołek z widokami prawie we
wszystkich kierunkach. Ruszamy znów lekko w dół w kierunku zalesionego
Szczawnika 1098 mnpm i dalej na Małe Jasło 1102 mnpm. Zatrzymujemy się
nieco dłużej ponieważ jest to już ostatnie dziś miejsce widokowe na szlaku.
Widok na Łopiennik czy Połoninę Wetlińską jest wspaniały. Udaje się nam
dostrzec Zalew Soliński, dzięki uprzejmości napotkanych turystów możemy
popatrzeć przez lornetkę na regaty na Zalewie. Przed nami już tylko zejście
do Cisnej. Mijamy jeszcze niewielki teren otwarty i docieramy na Rożki
943 mnpm. Tutaj można lekko zboczyć ze szlaku ponieważ szlak skręca ostro w
prawo a nie jest to dokładnie oznaczone. Samo zejście jest dużo bardziej
stromsze jak na Fereczatej, mamy szczęście, że jest sucho. Przy tak licznej
grupie mogłoby być wesoło na zejściu. Docieramy do drogi którą rano mijaliśmy
pod Fereczatą i dochodzimy do pomnika w miejscu katastrofy śmigłowca w 1991 r.
podczas realizacji (w zasadzie w przerwie) programu 997 (foto) . Pomnik jest
postawiony około 20 metrów od szlaku, posiada piękną tablicę i sam pomysł jego
wykonania jest wspaniale skomponowany, jest tylko jedno ale.Cóż w tym miejscu
wybiegnę trochę poza relację. W poniedziałek spotkaliśmy się w kilka
osób i głównym tematem rozmowy był właśnie ów pomnik. Minęło kilkanaście lat
i pamięć chyba raczej o tym miejscu zanika głównie u gospodarzy tego terenu.
Pomijam to ogromną stertę śmieci głównie zniczy na które można jednak
zrobić jakiś pojemnik do wywożenia. Sam teren powoli zarasta, niezbyt
trafnym pomysłem było obsadzenie tujami dojścia do pomnika. Brak też
na szlaku na wysokości pomnika dokładnego oznaczenia. Jedynie przy drodze jest
kawałek deski z napisem. Byłem tu w lutym z kolegami po raz pierwszy i mieliśmy
problem ze znalezieniem tego miejsca. Padł pomysł aby kogoś poinformować
i spróbować coś z tym zrobić. Tym bardziej, że poniekąd czujemy się blisko
związani z lotnictwem, przecież silniki to nasza specjalność.
Nasuwa się pytanie czy aby ten pomnik nie podzieli niedługo losów cerkwi
czy cmentarzy za czasów władzy ludowej?. Zostałem zobowiązany do rozmowy
z kimś na ten temat. Jedyne co mi przyszło do głowy to Centrum Informacji
Turystycznej w Cisnej. Jak się okazało było to trafione, Pan z którym
rozmawiałem obiecał tylko gdy skończą się opady uruchomić odpowiednie służby
gminne aby się tym zajęły. Jesteśmy umówieni na rozmowę po wykonaniu prac.
Przy najbliższej okazji napewno to miejsce odwiedzimy.
Wracając do relacji. Dochodzimy do Cisnej dłuższy postój na posiłek , również
na odwiedzenie znajomych i poznanie ich z częścią Grupy. Ruszamy autokarem w
kierunku Komańczy, ponieważ mamy nagłośnienie, Bociek może trochę opowiedzieć
bliżej o tych terenach. Podsumowując, jeden z najbardziej udanych wyjazdów
tak widokowo jak i atmosferą w Grupie mimo tylu uczestników.
Godne uwagi: Fereczata, Okrąglik, Jasło, Małe Jasło
pomnik wypadku śmigłowca
Trudności: lekkie podejście pod Fereczatą
zejście z Rożków (stromo)
STRONA GŁÓWNA
Wszystkie zdjęcia są naszą własnością, kopiowanie dozwolone,
publikowanie bez naszej zgody zabronione.