foto relacja
Sucha Bela 7.06.2007
Trasa: grupa pierwsza: Podlesok - Sucha Bela
grupa druga: Podlesok - Klasztarzysko
Liczebność grup 21 osób
Wyruszamy o 6.20 z Rzeszowa i kierujemy się do Gorlic na mszę św w
kościele parafialnym. Po mszy robimy krótki postój na stacji aby uzupełnić
zapasy i prosto na granicę. Po drodze podziwiamy widoki górzystej Słowacji
jak i zabytki np: zamek w Starej Lubownej gdzie mamy w planie być w niedzielę.
Jednak na tym nie kończy się jazda, dziś akurat Bociek ma urodziny i jest
okazja na coś głębszego. Okazuje się, że Grupa jest przygotowana na tą
okoliczność i robi wielką niespodziankę. Okazuje się, że Mocherek pokazał
wreszcie swój talent i w prezencie wręcza Boćkowi piękny obraz własnoręcznie
malowany. A co może przedstawiać jak dla Boćka, oczywiście Bociana (foto) .
Jest jeszcze jego życiorys na wesoło i wiersz Bociana cień który zrobił się
wierszem śpiewanym twórczości Bolka. W tym miejscu pragnę całej Grupie
podziękować i nie tylko. I tak wesoło dojeżdżamy do Podlesoka skąd w dwóch
grupach będziemy zdobywać Słowacki Raj. Pierwsza grupa rusza do rokliny
Sucha Bela, jak się czyta o Słowackim Raju jest to chyba najpiękniejsza
roklina. Dziesięcio osobowa gruba rusza więc na drabiny i stupaczki. Mamy
szczęście, że woda jest niewielka i udaje się nie przemoczyć butów. Wchodzenie
po drabinach do góry wzdłuż wodospadów robi duże wrażenie na wszystkich.
Na szlaku nie ma dużo osób więc szybko zaliczamy przejście i dochodzimy
do wiaty gdzie robimy dłuższy odpoczynek. Droga powrotna prowadzi cały
czas w dół i jest łatwa więc na możemy się skupić więcej na tym co widzieliśmy
i podzielić swoimi wrażeniami. Druga grupa 11 osób wyrusza na Klasztorzysko
jednak nastąpiło małe nieporozumienie jak iść zamiast zielonym szlakiem
wchodzą na stupaczki w Przełomie Hornadu. Po przejściu kilku wracają.
Jednak Janek i Zigi idą dalej na Klasztorską roklinę. Nie było jej w planie
ale została zaliczona. Spotykamy się wszyscy przy barze i wymieniamy
wrażenia. Nie odbyło się bez otarć ale to już jest wliczone w trudne trasy.
Ruszamy dalej w kierunku Liptowskiego Jana gdzie jest nasza baza na
cztery dni. Szybki obiad i kąpiel, kilka słów o jutrzejszych planach i
wyruszamy w kierunku Jańskiej Doliny zobaczyć kąpielisko termalne jak
i rówież kąpielisko naturalne z którego niektórzy korzystają. Wieczór
na świetlicy spotykamy się na chwilę rozmowy i przegląg telewizji i do
łóżek bo jutro trudny i długi dzień.
Godne uwagi: Roklina Sucha Bela, Roklina Klasztorzysko
Trudności: drabinki i stupaczki dla tych którzy mają problemy
z lękiem.
STRONA GŁÓWNA
Wszystkie zdjęcia są naszą własnością, kopiowanie dozwolone,
publikowanie bez naszej zgody zabronione.