foto relacja Palenica, Durbaszka 11.05.2008
Trasa: Palenica - Wysoki Wierch - Durbaszka - Jaworki /8 osób
Druga grupa: pozostali Palenica, Szafranówka, Szczawnica
Ostatni dzień rozpoczynamy śniadaniem o 8.oo i udajemy się na mszę św do
kościoła w Ochotnicy Dolnej. Jest to już trzeci rok pod rząd jak tam jesteśmy.
Jesteśmy mile przywitani jak i kilka słów i modlitwy za naszego kolegę
Zbyszka który już odszedł od nas. Po mszy udajemy się do Szczawnicy i prawie
wszyscy wjeżdżamy na Palenicę. Ci którzy mają jeszcze siłę ruszają w
kierunku Durbaszki, główną dranią Pienin. Trasa tylko małym kawałkiem
jest zalesiona, reszta szlaku prowadzi otwartym terenem z pięknymi widokami
w każdym kierunku. Pogoda trochę nam nie dopisujejest trochę mglisto
i nawet straszy deszczem. Dochodzimy do Wysokiego Wierchu. Samo wejście
daje niektórym w kość jednak widoki to wynagradzają. Jak było by gdyby niebo
nie było zachmurzone. Robimy dłuższy postój i ruszamy w kierunku Durbaszki.
Znów postój przy schronisku i przed nami tylko zejście do Jaworek na parking.
Pozostali zagospodarowali czas na Palenicy i w Szczawnicy. Przed nami obiad
i wyjazd. W drodze powrotnej zaczyna padać i to intensywnie. Jednak mamy
to szczęście, że trzy dni wytrzymało. Podsumowując wyjazd był jednym z
najbardziej udanych a to dzięki temu, że znamy się dobrze i potrafimy
wspólnie stworzyć wspaniałą atmosferę. Napewno można rzeczy od strony
organizacji czasu dla drugiej grupy bardziej zdyscyplinować i zoorganizować.
Mam nadzieję, że znajdowanie przewodników takich jak Jagoda czy Andrzej
przy organizowaniu będzie wchodziło częściej na dwa dni a nie jak teraz
na jeden. Koszt może większy ale i korzyść dla wszystkich.
Na dużym wyjeździe spotykamy się w sierpniu na Pogórzu Przemyskim.
Na koniec serdeczne podziękowania dla Państwa Jurkowskich za gościnność
i wyrozumiałość. Miejsce jest super i atmosfera w Pensjonacie jeszcze
lepsza. Do zobaczenia.
Godne uwagi: polany widokowe i grań Pienin
Trudności: brak
