foto relacja Sambor, Drohobycz, Truskawiec 19.07.2008
Trasa: Rzeszów-Sambor-Drohobycz,Truskawiec /35 osób
W naszej już długiej historii wyjazdów, jest pierwszy wyjazd nie związany
z górami. Po długich namowach ruszamy na Kresy Wschodnie i zaczynamy
od zachodniej części Ukrainy. Tak aby w przyszłości sięgać w głąb Ukrainy
nie pomijając ciekawych miejsc. Wyjeżdżamy z Rzeszowa o godz. 5.00, niestety
nie obyło się bez problemów, z małym poślizgiem czekając na spóźnialskich
w Łańcucie ruszamy na przejście w Medyce. W Jarosłąwiu dołącza do nas
Zdziuchu Kubrak który przez te dwa dni będzie naszym przewodnikiem.
Odprawa mija sprawnie i po godzinie jesteśmy już po drugiej stronie.
Pierszym miastem jakie mamy na trasie jest Sambor, jednak zanim dojeżdżamy
po drodzę spotykamy kondukt pogrzebowy i szanując tamtejsze zwyczaje nie
wyprzedzamy go a jedziemy za nim. Zostajemy skierowani na wiejską drogę
aby nie jechać w korku. Mamy okazję przyjrzeć się jak wygląda prawdziwa
wieś cóż jednym słowem, bardzo biednie.
Sambor wita nas tłokiem i całkowitym rozgardiaszem tym bardziej, że objeżdżamy
plac targowy. Zatrzymujemy się w centrum i udajemy się do kościoła
rzymskokatolickiego p.w. Ścięcia św. Jana Chrzciciela. Wybudowano go w XV wieku
i można odnaleźć w nim odnaleźć sporo elementów gotyckich, np. sklepienie
żebrowe w prezbiterium czy stary, gotycki portal kamienny prowadzący do nawy
bocznej.
Następnie udajemy się do Drohobycza. Piękną aleją obsadzoną kasztanami
udajemy się pod pomnik Adama Mickiewicza, następnie pod dom Bruno Schulza.
Następnym miejscem jakie zwiedzamy jest kościół pw św. Bartłomieja. Poznajemy
jego historię od powstania którą Zdziuch nam opowiada jak i lata powojenne
które przedstawia nam miejscowy kościelny. Dalej ruszamy do Truskawca,
zatrzymujemy się jeszcze przy cerkwi Podwyższenia Krzyża, która zbudowana
została w XVI w. Jest czas aby ją zwiedzić oczywiście za odpłatą.
W Truskawcu mamy wolny czas aby każdy mógł zobaczyć to co pociąga. Niestety
widok szalet zostawia okropne wrażenie chyba na wszystkich.
Przed nami już droga do Lwowa, obiad chwila na zakupy i do hotelu.
Godne uwagi: Sambor, Drohobycz, Truskawiec,
Trudności: brak
