Pierwszy w tym roku wyjazd wydziałowy jednodniowy.
Wyjeżdżamy o 7.00 z Rzeszowa, pogoda jest nie najlepsza zaczyna padać deszcz , pierwszy postój przy zajeździe Zagłoba w Lutczy na kawę. Po postoju ruszamy do Haczowa naszym celem jest kościół drewniany znajdujący się na liście UNESCO z 1398r. Jesteśmy bardzo gościnnie przyjęci przez proboszcza parafii który nas oprowadza i przypomina najważniejsze wydarzenia dotyczące kościoła. Po zwiedzeniu wchodzimy również do nowego kościoła gdzie znajduje sie przeniesiony ołtarz i Pieta z 1400r. Następnym punktem wycieczki jest Rudawka Rymanowska i osuwisko Olzy na Wisłoku. Na szczęście pogoda się przetarła i mamy niezłe warunki do spacerów. Osuwisko powstało na wskutek erozji rzeki Wisłok którego koryto wcięło się w zbacze góry. Na tym przykładzie widać chyba najlepiej w całych Polskich Karpatach układ skał. Samo osuwisko ma około 40 m wysokości w tym rejonie znajduje się jeszcze kilka podobnych lecz już mniejszch osuwik. Po zrobieniu pamiątkowej fotki ruszamy do Wisłoczka na bazę SKPB gdzie palimy ognisko i jak zwykle kiełbaski na w połowie dnia na przekąskę. Również w rejonie bazy mamy ciekawostkę piękny wodospad. Po zgaszeniu ognia ruszamy do Woli Sękowej. Po drodze piękne widoki Beskidu Niskiego z charakterystycznymi pastwiskami i jeszcze pasącymi się krowami, jeszcze bo za kilka lat może i ten widok zniknąć z tego rejonu jak zniknął na terenie Pogórzy. Chwilowy postój w Odrzechowej na fotki pasących się koni. Dojeżdżamy do Woli Sękowej tu jesteśmy umówieni z panią dyrektor Moniką Wolańską. Pani Monika przybliża nam zmaczenie Uniwersytetu i jego cel. Możemy zaglądnąć w każde miejsce, zobaczyć dzieła jakie tu powstają na warsztatach. Największe wrażenie robi niedawno wystawiona w plenerze wystawa Exodus. Jest to zespół 120 rzeźb wykonanych przez twórców z polski, niemiec i ukrainy przedstawiający marsz ludzi na wygnanie. Po zwiedzeniu ULRA udajemy się do Sanoka gdzie w dwóch grupach zwiedzamy Skansen Muzeum Budownictwa Ludowego. Jest to chyba największa placówka tego typu w Polsce obejmująca zabudowania z terenów bojkowszczyzny, łemkowszczyzny, dolinian, pogórzan. Warto poświęcić parę godzin na zwiedzenie i wspomnienie tego jak kiedyś wyglądało życie na wsi jak również w szkole czy na plebani. Jest przegląd różnych stylów i okresów budownictwa. Niestety wiele do życzenia daje obsługa przewodnicka a w zasadzie wiedza jaką się przekazuje zwiedzającym. Może nie mieliśmy szczęścia, może na to złożyło się również nasze zainteresowanie i dość duża wiedza o tych terenach i życiu poszczególnych grup. Ze Skansenu udajemy się do Lutczy do Zajazdu Pod Samolotem na obiad. Oczywiście tradycyjnie jesteśmy witani marszem przez zespół Happy Music który przy takich okazjach zawsze nam towarzyszy. Po obiedzie chwila oddechu i zabawa do późnych godzin nocnych. Wyjazd pod każdym wzgędem udany tak jak tego co zobaczyliśmy jak i od strony towarzyskiej pełny luz. Mamy nadzieję, że jeszcze wtym roku się spotkamy raz na podobnym wyjeździe.
Godne uwagi: Haczów kościół z 1398r, osuwisko Olzy, ULRA Wola Sękowa, Skansen Sanok