foto relacja Obidowiec i Suhora 15.07.2006
Trasa: Poręba Górna - Stare Wierchy - Obidowiec - Suhora -
Koninki
Liczebność grupy: 25 osób
Trasa zmieniona, pierwotnie miało być wejście na Turbacz z
Przełęczy Knurowskiej. Jednak stan jednego z mostów (zwany
Japoński) w Ochotnicy wystraszył kierowcę i trzeba było zmienić
plany. Trasa jest łatwa i przyjemna, może nie obfituje w jakieś
szczególne walory widokowe jednak warta przejścia. Wyruszamy na
końcu wsi Poręba Górna początkowo idziemy ścieżką dydaktyczną
wytyczoną z Poręby. Mimo, że to już trzeci dzień, humory dopisują.
W schronisku na Starych Wierchach robimy dłuższy odpoczynek. Jest
dwóch chętnych którzy chcą się oderwać od grupy i iść na Turbacz.
Po analizie czasu jaki im jest potrzebny, dostają "kopa" i ruszają.
Oczywiście kto to może być ?. Jak by inaczej Imadełko i Rysiek. My
ruszamy powoli w kierunku Obidowca 1106 m. Jednak pogoda
zaczyna być niewyraźna nie robimy postoju, tylko idziemy na Suhorę
1000 m. Jak się okazuje jest to chwilowy ruch chmur i na Suhorze
robimy przwie dwu godzinny postój przy obserwatorium. Widoki
spod niego prawie w każdym kierunku. Większość korzysta ze słońca
i się opala. Przed nami już tylko Tobołów i zejście do Koninek. Na
Tobołowie część grupy postanawia zjechać na dół wyciągiem. Reszta
schodzi trasą narciarską. W górnej części trasa przypada do gustu tym
którzy jeżdżą na nartach. Snują już plany na zimę aby tu przyjechać,
jednak środkowy odcinek weryfikuje wszystko swoją stromością. Po
trawie większość zjeżdża niczym po śniegu. Na parkingu czeka na nas
pozostała grupa wycieczkowiczów, którzy dzisiejszy dzień spędzili w
Rabce na zwiedzaniu i nie tylko. Wieczorem spotkanie przygrywa
zespół Happy Music (foto) .
Godne polecenia: Stare Wierchy, Suchora, Tobołów
Trudności: słabe oznaczenie ścieżki przy wejściu do lasu, jest do góry
w prawo, słaboznaczone zejście na Suhorę z czerwonego szlaku -
wysoko kierunkowskaz, ostre zejście trasą narciarską z Tobołowa
