foto relacja
16.06.2006 Krasiczyn, Rezerwat Góry Sobień
Trasa: ścieżka dydaktyczna Góry Sobień
Liczebność grupy: 70 osób {wyjazd wycieczkowy pracowników}
O godz 7.00 wyruszamy dwoma autokarami w Bieszczady. Jednak
pierwszy dzień poświęciliśmy na pogórze przemyskie. Pierwszym
naszym przystankiem był zamek w Krasiczynie. Wraz z
przewodniczką zwiedziliśny zamek jak i park. Oto kilka słów o
zamku.
Został zbudowany na przełomie XVI i XVII wieku przez Stanisława
Krasickiego i jego syna Marcina. Dwie ściany parawanowe zamku
zdobione są piękną ażurową attyką. W narożach znajdują się cztery
okrągłe baszty - Boska, Papieska, Królewska i Szlachecka (ich nazwy
symbolizują aprobowaną przez fundatorów hierarchię świata,
obejmującą doczesność i wieczność).
Następnie udaliśmy się do Kalwarii Pacławskiej. Otoczona piękną
przyrodą, przez którą Bóg także przemawia do ludzkiego serca.
Miejsce pątnicze - sanktuarium, które nie ogranicza się tylko do
świątyni i klasztoru, ale rozciąga się na okoliczne wzgórza i doliny,
łąki i lasy, i w swoich kapliczkach przybliża wiernym tajemnice wiary
zaczerpnięte z życia Chrystusa Pana i Najświętszej Maryi Panny.
Powyższe słowa oddają chyba jasno jakie jest to miejsce szczególne.
Po zwiedzeniu Sanktuarium oraz najbliższej jego okolicy udaliśmy się
w kierunku Gór Słonnych, jednak nietypową drogą bo prowadzącą
przez zapomniane miejscowości jak Rybotycze, Posada Rybotycka,
Łozinka Górna czy Wola Korzeniecka mogliśmy zobaczyć piękno
pogórza przemyskiego jak i warunki jakie tam są po zmianach w
kraju. Przejeżdżając przez przeł Przysłup 620 mnpm w Górach
Słonnych zatrzymaliśmy się aby zobaczyć panoramę pogórza jak i
bieszczadów z platformy widokowej. Mimo niewielkiego zamglenia
widoki były przednie. Nastąpnie udaliśmy się do Załuża do Rezerwatu
Góry Sobień. Tu w dwóch grupach udaliśmy się na ścieżkę
dydaktyczną "Góry Sobień" i do ruin Zamku na Górze Sobień. Kiedyś
góra stanowiła centrum klucza sobieńskiego. Wznosił się na niej
warowny zamek. Wykorzystane zostały możliwości obronne miejsca -
z jednej strony dolina Sanu, z drugiej strome skarpy brzegowe.
Podobno w 1417 roku na zamku bawił sam król Władysław Jagiełło.
Było to na dzień przed jego ślubem z Elżbietą Granowską. Miejsce
warte poświęcenia chwili czasu aby go zobaczyć.
Już pod wieczór udaliśmy się do Dołżycy k/Cisnej gdzie była nasza
baza wypadowa.
Godne uwagi: Zamek i Park w Krasiczynie, Kalwaria Pacławska,
platforma widokowa na przełęczy Przysłup, Rezerwat Góry Sobień.
Trudności : brak
STRONA GŁÓWNA
Wszystkie zdjęcia są naszą własnością, kopiowanie dozwolone,
publikowanie bez naszej zgody zabronione.