foto relacja

Cergowa 716m i okolice 11.11.2008
Trasa: Nowa - Wieś - Cergowa - Lubatowa

Ilość osób: 17
Wyjątkowo wyruszamy w sobotę więc nieco później z Rzeszowa i kierujemy sie w
kierunku Dukli. Krótki postój na kawę i przy kładce przez Jasionkę udajemy
się prosto na zachodnią grańCergowej 716 m tak aby dotrzeć do jaskiń w
zachodniej części Cergowej. Trochę daje popalić wejście ponieważ idziemy
przez tarasy pastwiskowe i krzaki. Jest to najkrótsze wejście na Cergową.
Na grani czuć wiatr, ale jest w miarę ciepło i nie jest tak odczuwalny.
Docieramy do jaskiń trudno o ich nazwy bo różnie są nazywane, w tej części jest
trzy jaskinie dwie już mamy znalezione i szybko je odnajdujemy. Trzeciej już
kolejny raz nie udaje się nam znaleść. Wchodzimy do jednej do której jest
możliwe wejście. Tu czeka na nas niespodzianka, znajdujemy nietoperza
piękny widok jak wisi uczepiony ściany. Dalej udajemy się granią do szczytu
po drodze w kilku schodzimy do Słotej Studzienki i tu znów niespodzianka.
W kaplicy zadomowiły sie salamandry. Kilka fotek tym przyjemnym jaszczurkom,
i niestety ostre wejście spowrotem na grań. Dłuższy odpoczynek na szczycie
przy krzyżu i dalej na wschodnią część Cerdowej. Ta częśc serwuje
niesamowite widoki północnego stoku opadającego w kierunku wsi Jasionka.
Ta część Cergowej jest bardzo eksponowana w prześwitach drzew widoki w
kierunku północnym. Powoli zaczynamy schodzić z grani w kierunku Lubatowej
czerwonym szlakiem i po prawej stronie mamy piękne wychodnie skalne.
Trochę chodzimy i ich podziwiamy, a jedną nawet ochrzciliśmy jęzorem
teściowej ze względu na swój wygląd. Próbujemy znaleść wejście do jaskini
Tam gdzie spadł samolot. Jednak znaczenie na ma0pie niewiele nam daje
owszem znajdujemy wejście być może i to ale jednak nikt nie podejmuje ryzyka
wejścia ze względu na wąskie przesmyki jak i pionowe zejście i to kilkanaście
metrów. Tak docieramy do Lubatowej i dalsza trasa dziś już będzie busem
po okolicach. Pierwszym miejscem jest Zawadka Rymanowska i zwiecenie
z zewnątrz cerkwi. Dalej udajemy się na szybki zakup na granicę. Następny
postój w Króliku Wołoskim nieistniejącej miejscowości przy ruinach
murowanej cerkwi. Dalej na krótko wstępujemy do Bałucianki zobaczyć cerkiew.
Powoli zbliżamy się do końca wyjazdu przed nami jeszcze postój na zaporze w
Sieniawie i dojeżdżamy do urwiska Olzy w Rudawce Rymanowskiej. Tutaj
dłuższy postój nad Wisłokiem na podziwianie piękna osuwiska. Ostatnim
celem jest ognisko które dziś palimy przy parkingu nad Wisłokiem na
drodze do nieistniejącej wsi Wernejówka.

Godne uwagi: jaskinie w Cergowej, wschodnia część Cergowej, osuwisko Olzy
Trudności: brak

STRONA GŁÓWNA

Wszystkie zdjęcia są naszą własnością, kopiowanie dozwolone,
publikowanie bez naszej zgody zabronione.